niedziela, 15 stycznia 2012

Radość

    Gdy weszłam do pokoju, usłyszałam pisk radości Patusi, tylko, że jego przyczyną był Baster a nie mama.
Kto by pomyślał, że piesek mojego brata zrobi mi aż taką konkurencję :)
    Gdy ubieraliśmy się na spacer przytuliłam moją Myszkę i mówię: "bardzo się cieszę, że Cię widzę Patusiu" a ona z rozbrajającym uśmiechem: "ja też się cieszę....  że Baster do mnie przyszedł"



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz